Po nieprzespanej nocy i zwiedzeniu wszystkich już wymienionych miejsc, można poczuć się zmęczonym. Dlatego, aby wypełnić jeszcze jakąś godzinę, która została nam do zameldowania w hotelu, zdecydowaliśmy się na spacer wzdłuż Tybru. Z Palazzo Altemps udaliśmy się w stronę bulwaru Lungotevere Marzio i dalej mostem Umberto I (Ponte Umberto I) przedostaliśmy się na drugą stronę rzeki. Zaraz za nią w Pałacu Sprawiedliwości (Palazzo di Giustizia) znajduje się rzymski sąd kasacyjny. Olbrzymi budynek z przełomu XIX i XX wieku, z kwadrygą na dachu, nazywany jest przez rzymian Il Palazzaccio. Z mostu widać w oddali kopułę bazyliki św. Piotra i w tę stronę w następnej kolejności się skierowaliśmy. Watykanu na pierwszy dzień nie było ani w pierwotnych, ani w modyfikowanych planach, ale zamek i most Anioła były wśród najczęściej oglądanych przeze mnie miejsc na Google Earth przed wyjazdem, chciałam je więc zobaczyć natychmiast.
Zacienione bulwary nad Tybrem byłyby na prawdę sympatycznym miejscem na spacer, dającym wytchnienie
nawet w ciepły dzień... gdyby nie ogromne ilości sprzedawców,
oferujących towary "z całego świata" i "każdej marki". Trudno spokojnie
tamtędy przejść, nie będąc nagabywanym.
Dzień 1: Campo de' Fiori - Palazzo della Cancelleria (z zewnątrz) - Piazza di Pasquino - kościół Sant'Ivo alla Sapienza - Piazza Navona - kościół Sant'Agnese in Agone - Palazzo Altemps (Museo Nazionale Romano) - spacer wzdłuż Tybru (z zewnątrz sąd kasacyjny, zamek Anioła i kopuła bazyliki św. Piotra w oddali) - most Anioła.
Sąd kasacyjny w Rzymie |
Widok z Ponte Umberto I |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz