Dzień trzeci to ten, w którym wszystko poszło zgodnie z planem. No
prawie wszystko, bo miała być ładna pogoda, a tymczasem padał deszcz. W
ogóle, to trochę rozczarowałam się majowym Rzymem. To
znaczy było dość ciepło, na zwiedzanie można by powiedzieć, że nawet w sam raz, ale ja, jako
istota ciepłolubna liczyłam na pełne słońce i 25 stopni w cieniu. Na to
wskazywały historyczne dane, których zawsze wyszukuję na stronie wunderground. Szczęśliwie złożyło się tak, że trzeciego dnia było zaplanowane dużo kościołów, muzea
oraz liczne przejazdy komunikacją miejską, tak więc nawet za bardzo nie
zmokliśmy. A nasza marszruta wyglądała tak:
1) Bazylika św. Pawła za murami
2) Bazylika Matki Boskiej Większej
3) Palazzo Massimo alle Terme (Museo Nazionale Romano)
4) Bazylika Matki Bożej Anielskiej
5) Bazylika Santa Maria in Cosmedin (Usta Prawdy)
6) Bazylika Matki Bożej Ołtarza Niebiańskiego
7) Kapitol i schody La Cordonata
8) Muzea Kapitolińskie
9) Zamek świętego Anioła
Muzea Kapitolińskie |
Palazzo Massimo alle Terme |
Bazylika Matki Bożej Śnieżnej |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz