poniedziałek, 3 listopada 2014

Rzym - dzień czwarty - Panteon

Już prawie miesiąc mnie tu nie było, ale powracam z przytupem, bo dziś będzie o Panteonie  (wł. Pantheon), najlepiej zachowanej antycznej budowli Rzymu.

Budowę świątyni poświęconej wszystkim bogom (pan - wszystko; theoi - bogowie) zlecił na początku II wieku n.e., znany z architektonicznego rozmachu, cesarz Hadrian. Wcześniej w tym miejscu stała świątynia wybudowana przez Marka Agryppę, stąd mylący napis pod frontonem - M. Agrippa F.K.Coc. Tertivm Fecit czyli "Marek Agrypa, syn Lucjusza, w czasie trzeciego konsulatu to zbudował". Swoją świetną kondycję Panteon zawdzięcza faktowi, że na początku VII wieku przekształcono go w chrześcijański kościół pw. Najświętszej Marii Panny od Męczenników (Santa Maria ad Martyres). Nie uchroniło go to co prawda w 100% od zniszczeń, bo brąz z portyku wykorzystano do budowy baldachimu w Bazylice św. Piotra oraz armat w Zamku św. Anioła, ale i tak po dziś dzień zachwyca monumentalnością.

Monumentalnością i doskonałością, bo to jedna z najbardziej proporcjonalnych budowli swoich czasów. Średnica, wybudowanej na planie okręgu świątyni, dokładnie równa się jej wysokości i wynosi równe 43 metry. Kopułę wieńczy 9-metrowy otwór tzw. oculus. To nie tylko jedyne źródło światła, ale także znakomity przyrząd astrologiczny. 21 czerwca, w najdłuższy dzień roku, snop światła pada dokładnie tuż przed głównym wejściem. Ze względu na to, że Panteon nie jest w pełni kryty, a Rzym nie znajduje się na pustyni, jego posadzka obniża się w centralnej części, wokół odpływu dla wody deszczowej. Aby uzmysłowić sobie potęgę świątyni, pomyślcie, że ściany mają aż 6 metrów grubości (tylko w ten sposób są w stanie utrzymać olbrzymią kopułę).

Panteon to miejsce ostatniego spoczynku najwybitniejszych Włochów. Znajduje się tu przepiękny w swej prostocie grobowiec Rafaela Santi (cóż to musiało być za wyzwanie zaprojektować nagrobek dla tak wielkiego artysty). Co ciekawe do wykonania dwóch grobów - królów Humberta I i Wiktora Emanuela II wykorzystano brąz z armat z zamku św. Anioła - w ten sposób wrócił w należyte miejsce, a historia raz jeszcze zatoczyła koło.

Muszę przyznać, że Panteon to jedno z tych miejsc, które zrobiły na mnie największe wrażenie. Nie tylko dlatego, że dzięki niemu łatwo wyobrazić sobie jak wyglądał starożytny Rzym, ale przede wszystkim ze względu na swoją atmosferę. Niesamowite echo, fruwające pod sufitem gołębie, las kolumn przed wejściem. To wszystko sprawia, że chce się tam wrócić i po prostu być.

Godziny otwarcia: codziennie - 9:00-19:30, w niedzielę 9:00-18:00
Koszt: bezpłatnie
Adres: Piazza della Rotonda, Roma
Strona internetowa: klik

Dzień IV: Muzea Watykańskie cz.1 i cz.2 - Pizzarium - Plac św. Piotra - Bazylika św. Piotra - La Gelateria Frigidarium - Panteon - Rzym nocą


Panteon.

Oculus. Z poziomu posadzki 9-metrowy otwór wydaje się całkiem malutki.

Grób Rafaela.

Sympatyczna mewa towarzyszyła nam podczas długiego odpoczynku tuż pod Panteonem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz