Schody Hiszpańskie, a właściwie Scalinata della Trinita dei Monti, zapamiętałam nadzwyczaj dobrze z pierwszej wizyty w Rzymie, prawie 16 lat temu. A to dlatego, że w ich okolicy jadłam najlepszą, jak do tej pory, pizzę: na cieniutkim cieście, z ziemniakami i, jeśli dobrze pamiętam, białym sosem. Prościej chyba się nie da, takiego smaku się nie zapomina. Niestety nigdy nie udało mi się odtworzyć go w domu, ani nawet odnaleźć w żadnej innej włoskiej pizzerii (o polskich nie wspominając). Jakież więc było moje tegoroczne rozczarowanie, gdy okazało się, że restauracji, a raczej lokalu sprzedającego pizzę na kawałki (pizza a taglio) już nie ma. Po prostu zniknął.
Tyle dygresji, pora wrócić do tematu, choć muszę przyznać, że bez wyczekiwanej pizzy, zapał do zwiedzania trochę opadł. Schody hiszpańskie łączą kościół Św. Trójcy (Trinita dei Monti) ze znajdującym się poniżej Placem Hiszpańskim (Piazza di Spagna). Ironia losu sprawiła, że te najbardziej znane na świecie schody ufundowali na początku XVIII wieku Francuzi, a plac wcześniej nazywał się Piazza di Francia. Na zmianę nazwy miał wpływ fakt, że przy placu niedługo później wybudowano ambasadę hiszpańską. Hiszpanie są prawdziwymi szczęściarzami, nie dołożyli ani jednego escudo, a to piękne miejsce i tak wszystkim kojarzy się z nimi. U podnóża schodów znajduje się barokowa fontanna - Fontana della Barcaccia. Niestety piękne ujęcie wody, w kształcie statku, było oddane do renowacji, w czasie gdy my byliśmy w Rzymie. Cóż trzeba tam wrócić.
Tyle dygresji, pora wrócić do tematu, choć muszę przyznać, że bez wyczekiwanej pizzy, zapał do zwiedzania trochę opadł. Schody hiszpańskie łączą kościół Św. Trójcy (Trinita dei Monti) ze znajdującym się poniżej Placem Hiszpańskim (Piazza di Spagna). Ironia losu sprawiła, że te najbardziej znane na świecie schody ufundowali na początku XVIII wieku Francuzi, a plac wcześniej nazywał się Piazza di Francia. Na zmianę nazwy miał wpływ fakt, że przy placu niedługo później wybudowano ambasadę hiszpańską. Hiszpanie są prawdziwymi szczęściarzami, nie dołożyli ani jednego escudo, a to piękne miejsce i tak wszystkim kojarzy się z nimi. U podnóża schodów znajduje się barokowa fontanna - Fontana della Barcaccia. Niestety piękne ujęcie wody, w kształcie statku, było oddane do renowacji, w czasie gdy my byliśmy w Rzymie. Cóż trzeba tam wrócić.
Słynne są pokazy mody organizowane na Schodach Hiszpańskich, próżno jednak liczyć na samotne zdjęcie, w wymyślnej pozie, bo właściwie to nawet trudno spokojnie nimi przejść. Zwłaszcza niższe stopnie są oblężone przez turystów i szkolne wycieczki.
Dzień II: Kapitol - krótka wizyta - Forum Romanum - Palatyn - Termy Karakalli - Bazylika św. Jana na Lateranie - Bazylika św. Klemensa - Koloseum - Bazylika św. Piotra w Okowach - Piazza del Popolo - Schody Hiszpańskie - Fontanna di Trevi
Widok ze Schodów Hiszpańskich |
Schody Hiszpańskie i kościół Trinita dei Monti |
Widok ze Schodów na zabraną do renowacji Fontannę Barcaccia |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz